Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni. Przyznam się, że podczas jesieni miewam ich trochę więcej. Jak sobie szybko i na długo poprawić samopoczucie? Oczywiście każdy ma na to swój indywidualny sposób. To tylko kilka moich propozycji. Zapraszam!



1. Pierwsze i najważniejsze: Pij dużo wody. 
Ile razy to słyszałam. Ty pewnie też. Ale zanim ominiesz ten punkt szerokim łukiem zapoznaj się z kilkoma powodami dla których warto pić przynajmniej 1,5 l wody dzienie. Wiem, że jest to sposób na poprawienie swojego zdrowia fizycznego, a nie psychicznego, ale przecież W zdrowym ciele, zdrowy duch.

• powstrzymuje apetyt  i poprawia trawienie
• wypłukuje toksyny z organizmu
• nawilża skórę przez co jest gładka i elastyczna

Jest ich oczywiście o wiele więcej. To tylko niektóre z nich. :)

2. Skoro już jesteśmy w temacie wody. Weź relaksującą, ciepłą kąpiel.
Słyszałam, że kobiety lubią ciepłe kąpiele, bo przypominają im piekło z którego pochodzą. No cóż...

3. Posłuchaj ulubionej muzyki.
Badania naukowe dowiodły, że muzyka łagodzi stres. Ja na poprawę humoru często włączam Rihanne lub Lane Del Rey. I wszystkim to polecam . No bo kto ich nie lubi?




4. Jak już włączyłaś muzykę to możesz tańczyć. Czemu nie?
Nie myśl. Po prostu to zrób. Lub...

5. Poćwicz.
Pozwól, by po wysiłku fizycznym zalała Cię fala endorfin i satysfakcji z samej siebie.

6. Zjedz czekoladę lub wypij prawdziwe kakao.
Jeśli chodzi o czekoladę to polecam gorzką. Podobno w jakimś stopniu zapobiega starzeniu się. Powiedzenie #foreveryoung nabiera nowego znaczenia! Poza tym po jej zjedzeniu wytwarza się seratonina, czyli pożądany hormon szcześcia. Jeśli to ma sprawić, że będziesz szczęśliwsza wybierz mleczną ale w ograniczonej ilości bo nadmiar cukru da odwrotny efekt od zamierzonego :(




7. Śmiej się!
Na pewno nie jest Wam obce powodzenie Śmiech to zdrowie. Powygłupiaj się z przyjacielem. Obejrzyj komedie. Bądź przez chwilę idiotą. Ci to są szczęśliwi.


8. Świeże powietrze.
Jeśli już totalnie nie masz ochoty na wychodzenie z domu. Otwórz okno i powdychaj świeżego powietrza. No chyba, że poczujesz spaliny, wywóz śmieci czy inny nieprzyjemny zapach. Wtedy lepiej się wycofaj. Nie będę już pisać o jakże zbawiennym wpływie świeżego powietrza na nasze zdrowie, tym razem odpuszczę. ;)



9. Korzystaj ze słońca, kiedy tylko możesz.




10. Włącz film, serial, odmóżdżającą grę lub poczytaj książkę. 
Czasami to najprostszy sposób, by oderwać się od rzeczywistości.



11. Posprzątaj.
Coo? Sprzątanie w poście o poprawieniu swojego samopoczucie? Tak. Czasami bywa, że otoczenie lub bałagan niekorzystnie na nas wpływają, przygnębiają, rozpraszają. Dlatego po skończeniu posta pójdę ogarnąć tą kupę ubrań na moim łóżku. Ehh strzeliłam sobie właśnie w kolano.

12. Spotkaj się z ludźmi.
Czasami nic tak nie popawia humoru jak bliskość drugiej osoby, głupkowaty wyraz twarzy przyjaciela lub zwykła rozmowa w której będziesz mogła się wyżyć i energicznie gestykulować.

Raczej nie będę wstawiać zdjęć znajomych, bo nie wiem czy by sobie tego życzyli. W zamian macie to dziwne zdjęcie :)

13. Time-out
Czyli przerwa od internetu, ludzi lub świata. Każdemu się czasem przyda.

14. Wysypiaj się.
To jak się wyśpimy może mieć wpływ na naszą produktywność i na to ile będziemy mieć energii następnego dnia. Dlatego nie bierzcie ze mnie przykładu, bo jest 23, a ja piszę ten post. Lub nie idę spać, bo trzeba przecież sfotografować wschód słońca! Ewentualnie dokończenie ciekawej książki wydało mi się lepszym pomysłem niż wyspanie się, by mieć lepszy humor następnego dnia.



15. Bądź zorganizowana/y.
Oczywiście to stres wpływa na nasze samopoczucie. Gdy nie będziemy zorganizoani zwiększa się prawdopodobieństwo, że będziemy się denerwować. Nie mówię, że masz wszędzie latać z jakimś kalendarzykiem! Możesz po prostu się spakować do szkoły wieczorem, przygotować sobie ubrania i pomyśleć co zabierzesz na śniadanie do szkoły. Tylko tyle! A wiele zmienia .

To już wszystko. Te propozycję nie były jakieś wyszukane i zadziwiające. Czasem najmniejsze zmiany mają znaczenie i robią różnicę. Mam jednak nadzieję, że przyjemnie się je czytało.  Jaki jest Twój sposób na poprawienie sobie humoru?

PS Kiedy będę miała zły humor przypomnę sobie przedwczorajszy dzień. Nie podzieliłam się z przyjacielem mandarynką i odwecie zmieżdzył mi ją w ręce. Grr. Nie pozostało mi nic innego jak rzucić mu nią w twarz. Kiedy to sobie przypomnę ekspresowo poprawia się moje samopoczucie.

Marika x